Nienawidzę tego, gdy przy Tobie 'najważniejsza', a przy kumplach 'taka jedna'..
Wiesz jakie to uczucie , gdy nie wiesz co ze sobą zrobić co powiedzieć , kogo posłuchać nie wiesz po prostu nic . Napoczaku poddajesz się tej pustce , ale potem próbujesz walczyć choć wiesz , że jestem za późno . Nie radzisz sobie nie wiesz co robić szukasz wyjścia z tej sytuacji . Łapiesz za telefon wykręcasz Jego numer , który tak dobrze znasz na pamięć już po pierwszym sygnale przypominasz sobiw , że przecież On nie chce wiedzieć jakie masz problemy po drugim przypominasz jak Cię rani i okłamuje dzień w dzień nadchodzi pora i na trzeci sygnał poddajesz się znowu wygrał poraz kolejny miał tą wladze nad Tobą . W dalszym ciągu nie wiesz co robić piszesz zajebiście długą wiadomośc o tm jak już masz dośc i chcesz końca Waszego związku , po chwili kasujesz wszystko bo wiesz , że to Cię zaboli bardziej niż cokolwiek . dzwoni telefon nie patrząc odbierasz to On prosi o 5min chce Cię przeprosić wyjaśnić wszystko , pozwalasz . W tym momecie przypominasz sobie wszystkie wspólne chwile nie wytrzymujesz - zaczynasz płakać wybacz Mu . W końcu nikt inny nie dał Ci tyle szczęścia co On , nikt nie obdarzył Cię taką miłością jak On . Kochasz Go i nie chcesz by to wszystko skończyło się przez taką "bzdure" .