Witam wszystkich :) Trochę dawno mnie tu nie było, co? Od dzisiaj postaram się pisać regularnie, ponieważ kilkoro czytelników poprosiło mnie o dodawanie aktualności o Przemku.
No więc, jak już pewnie wiecie, Przemek ma złamaną kość piszczelową z przeniesieniami, także sezon się już dla niego zakończył. ;< A mógł zdobyć jeszcze wiele nagród... Miał szansę stanąć na podium IMŚJ czy zdobić Drużynowe Mistrzostwo Szwecji z ekipą z Motali. Ale cóż, coś ten pech się ima naszych polskich juniorów w tym roku... Trzymajmy kciuki za Maćka i Tofeeka ;)
Nie wiem jak Wy, ale ja miałam łzy w oczach oglądając mecz w Częstochowie, a później w Toruniu.. Wiem, że stare dzieje, ale nie pisałam o tym na fotoblogu ;p
+ Serduszko mi mocniej zabiło jak zobaczyłam co Piter napisał pod zdjęciem Przemka w szpitalu :
"Bez niego dzisiejsze pary, które się nie odbyły, dla mnie były nieodczuwalne! Wracaj do zdrowia Braciszku" <3
NZUL !