Mam na imię Diana :)
Moja pasja do fotografowania wzięła się po prostu, ot tak. Motywacją jest i była moja rodzina i miliony wspomnień i chwil, które za wszelką cenę chciałam zatrzymać, by zostały z nami jak najdłużej. ;)
I tak pstrykałam- pierwszy aparat, drugi. Tysiące zdjęć i kilkadziesiąt albumów na półkach. To tam, w ich wnętrzu kryją się najpiękniejsze momenty w moim życiu, w życiu najważniejszych dla mnie osób. I rozczulam się za każdym razem, gdy otwieram album moich zdjęć niemowlęcych. Z łezką w oku widze na nich starszego o jedenenaście lat brata, który zajmuję się mną, zabawia i przewija- choć na pewno wolałby czasem zostawić to i wyjść z kolegami. Sięgam po kolejny album- w nim babcia- jedyna którą poznałam. Tak wiele wniosła do mojego życia. Mogłabym nie zapamiętać dokładnie jej zmarszczek na twarzy, które tak kochałam. Ale patrze na zdjęcie i wiem, że ona z góry patrzy na mnie. Kolejne albumy to podróże. Te zagraniczne, dalekie i ciekawe. Ale też te, oddalone o 10 km od domu, zawsze rodzinne, pełne śmiechu i wrażeń.
I nikt mi tego nie zabierze. Kolekcjonuję te albumy, tak jak kolekcjonuje wspomnienia.
Zawsze uwrzałam, że zdjęcia na papierze mają swój urok. Chciałabym ciągle do nich wracać, wspomincać i tęsknić za tymi chwilami. Ale też z niecierpliwością czekać na następne. Bo wiem, że będą! :)
I zbieram już kolejny folder zdjęć do wywołania, kolekcjonuję albumy.
Wszyscy wiedzą, że bez małego, fioletowego aparatu w ręce nie byłabym sobą:)
I choć nie potrafię tych zdjęć obrabiać, nie potrafię ich może poprawnie zrobić- ale kocham to. I nigdy nie przestanę :) :)