nocka z jarosem baaaaaaaaardzo udana, zreszta jak zawsze.
popołudnie spędzone u adriana, obiecuje sobie że już nigdy nie wezmę do ust fajki wodnej! ;D
na jutrzejszy dzień plany są, oczywiście festyn, ale czy wypalą. ?
zobaczymy jak to będzie.
tym czasem czekamy na spadające gwiazdy.