Pomimo tego, że już połowa lipca ja, dopiero teraz poczułam smak wakacji.
We Francji tego nie było, w końcu była to wycieczka szkolna.
No właśnie, Francja... tyle się tam wydarzyło, że aż na samą myśl opisywania wszystkiego bolą mnie palce. Mogę tylko powiedzieć, że jeśli chodzi o krajobraz, najbardziej bardziej zachwyciłam się Włochami. Dotarłszy tam, stałam w milczeniu przez dłuższą chwilę i podziwiałam.
Już 28 wyjeżdżam z tego zatłoczonego miasta, do miasta pełnego mostów i zachodów słońca niczym w Hollywood! ;)
A później kochaana wieś!