CASTNGOWO/SZPITALNIE
Ha. Za 30 minut mam pociąg do Wro. O 13.00 casting do "Dlaczego ja?", albo "Trudnych spraw". Myślę, że będzie przy tym kupę zabawy i śmiechu ;). Po castingu wizyta u Taty w szpitalu. Martwię się o Niego. Bardzo!!
Moja mama wyjechała, więc mam "na głowie" cały dom. Wcziraj upiekłam ciacho i zrobiłam obiad, żeby dziś mieć luz i nie musieć nic robić ;). Spakowałam też tacie rzeczy, żeby rano się z ty,m nie spieszyć.
Mój Damian zrobił tatuaż. Śliczny. Tylko bardzo mu się jończy. Jak dla mnie za bardzo.
Uciekam na śniadanie i zbieram się do pociągu
Miłego dnia :)
"Never lose hope"