Porwałem to zdjęcie Tyni z picasy. I nawet nie wiem kiedy to zdjęcie było zrobione i w ogóle co i jak
nie kojarze oO xDDDDDD
Hej, hej (heloooooooł) ale ten łikend był dziwny^^
Czwartek-Łódź, Piątek-Warszawa, Sobota-Łódź, Niedziela- Poznań.
Przez te wszystkie dni trzech studentów (Ja,M i T) prowadziliśmy dziwne filozoficzne (apropo
tego co później napiszę) rozmowy. I doszliśmy tylko do jednego wniosku: i tak będziemy bezrobotni
po studiach. xD M. miała jeszcze szansę jako jedyna z naszej trójki na jakąś tam pracę
( w zakładzie psychiatrycznym xD) ale, zrezygnowała z psychologi i od tygodnia jest studentką
filozofii. Tzn. że nikt z naszej trójki nie zmniejszy progu bezrobocia w Polsce.
Ale ciiiii, mamy plan! Tak sobie sprytnie wymyśleliśmy, że najpierw będziemy studiować to, co
nas interesuje a potem, gdzieś na ostatnim roku, podłączymy sobie jakiś drugi kierunek... co by mieć
za co wyżyć. ^^ Ahhha... do jeszcze jednego wniosku doszliśmy! Że tym którym się na maturze nie
udało, lądują na geografii (czyt. Tyni ^^).
I tak sobie myślę, że nie ma sensu studiować czegoś w co się nie wierzy.
I ja chyba tak, jak M. nie wierzę w psychologię. Ta nauka ma nieco ponad 100 lat.
Jak dla mnie to bardzo mało. A więc sruuuu! Wy którzy, zdajecie tłumnie na psychologię,
gdzie jest 564748 osób na jedno miejsce... rzucajcie to w cholerę i tak jest już Was za dużo! ^^^^^^
Chciałem jeszcze tylko napisać (bo później zapomnę), że kocham kredyciki studenckie. ^^
I dostawać napady śmiechu podczas czytania mejli od M. w miejscu publicznym (czyt. kafejce internetowej^^)
Za około dwie godziny mam pociąg do Poznania. ^^ Także jutro ogarnę wszystko na swoim komputerze
i wreszcie nie będę musiał korzystać z tej zacnej kafejki niedaleko różowej (dosłownie) biblioteki. ^^^^^^
Gdzie swoją drogą, dobry internet mają. ^^^^^
"Z takim filozofem to nie pogodosz" ;*
i tak coś czuję, że jeszcze jedna Kolasiowa notka (nie, nie Fabianowa) i to zakończę.