Kiedy przyszłaś do mnie-ja już nie byłem sam.
Kiedy mnie obserwowałaś- ja to już nie ja.
Kiedy podałaś dłoń, to już nie mi, bo byłem zupełnie inny.
Pozbawiłaś mnie żalu do świata, nauczyłaś kochać i latać,
Co dnia, topiłaś mnie w oceanie uczuć i prosze nie odchodź, bo nie chce być sam już...
Już nigdy więcej nie przestawaj całować po ręce.
Nie przestawaj spoglądać na mnie kiedy moje ciało nagie, kiedy umysł czeka, by wypełnić Tobą swą pamięć.
Kiedy nogi w równym marszu, kiedy jednakowy ogień w naszych sercach płonie, kiedy oczy łzawią a smak tych łez słodki, gdy głos się waha - zakochany rak, nigdy nie opuści zakochanego raka.
http://www.youtube.com/watch?v=RxabLA7UQ9k