Powróciłem... ;]
Może pełen nowej ennergi....
... chęci
... pomysłów
... przemyśleń
... z czymś takim ?
Możecie się zastanawiać, ale ja sam tego nie wiem!
Nie wiem Co ten okres czasu we mnie zmienił!
Chyba to, potrafie wyrażać bardziej swoje uczucia.
To chyba bardziej dzieki niektórym osobą!
Bo niektóre to tylko umia wpieniać, dogadywać, oceniać...
A same nic nie robią!
Te 12 dni mnie nauczyły kilku rzeczy, przede wszystkim:
bede starł się nie robić czegos sam,
wyrażania swoich emocji, spisywania ich,
tego żeby nie szerzyć patologii,
ebz wsyztko planować...
Poznałem tam niezwykłą osobe która wpłyneła na moją zmiane...
osoba ta jest niezwykle kreatywna, pieknie sie uśmiecha , ma wspaniałe oczy, jest otwarta, miła, nie obraża sie z byle powodów... jak to czytacie to myślicie ze poznałem Ideała jakiegoś co nie? Nikt nie jest idealny, ale osoba która chce coś zmienić w swoim życiu jest napewno lepsza od tej która siedzi gdzies w kącie...
Dziękuje Ci za to zę potrafiłaś Mi pomóc, za to że nie opuściłas mnie wtedy kiedy chciałęm byc sam, bo nie wiem co bym wtedy zrobił, za twoja pogode ducha i trzeźwe patrzenie...
Już tęsknie za tobą...