Może nie jesteśmy idealni, ale to lepiej. Każdy jest inny i wyjątkowy. Nawet jeśli jest skończonym debilem.
Nie będę komentować mojego stanu. Mój ,,przyjaciel" okazał się fałszywy. Głupia ja. Kolejny błąd. Najgorszy jest fakt, że naprawdę myślałam, że mogę mu zaufać. Stwierdzenie, że przeproszenie mojej osoby jest bezsensu ( no przecież nie mam uczuć, skąd ten pomysł ), naprawdę mnie zranił. Nie. Tym razem ja nie będę latać do niego i się upokarzać. Widzę juz na oczy i wiem z kim warto utrzymać kontakty, a z kim nie. Słowo ,,Przepraszam" naprawdę nic nie kosztuje.