jutro piątek trzynastego

nie jestem przesądna ale uwielbiam ten dzień
szczególnie, że ostatnio spotkałam czarnego kota na swej drodze.
przebiegł mi drogę.
ocierał mi się o nogi.
kazał się głaskać.
wlazł mi na kolana.
tulił się.
a jak próbowałam odejść to mnie gonił i miauczał w niebogłosy

i lovin' it :D
------
brak zdjęć spowodowany zbyt małą ilością wolnego czasu.
...ewentualne pretensje do Filipa ;))