coś takiego.

Coś takiego... i kto by się spodziewał, że kiedykolwiek mój Wiatr rzuci mnie w głębokie wody, będąc przy mnie tak blisko, a zgadzam się na to, bo przecież "Oto ja, poślij mnie".
Minione pragnienia stały się w końcu rzeczywistością i tak jak ksiądz w powrocie z Częstochowy mówił "Wszystko przyjdzie w swoim czasie, tylko potrzeba cierpliwości, bo Bóg działa wtedy, kiedy chce". Kto by się spodziewał, że pełny łez powrót i przyjęcie Go na nowo, może tak życie zmienić? TAU, świetlica, dzieci, zaznajomienie cudownej siostry Vianneyi, granie na gitarze na kolejnym spotkaniu, czytanie tekstu w moje urodziny, czytanie w szkole, przyszłe granie na przedstawieniu, a tu jeszcze schola? I nagła decyzja by grać w niedzielę, która kosztowała mnie tyle nerwów. Na szczęscie On się o to wszystkozatroszczył i dał mi możliwość przećwiczenia wszystkiego na próbie z również cudownym człowiekiem, który ofiarował mi swoją ulubioną kostkę do gry. Wystarczyło tylko ze szczerością powiedzieć "Chcę się z Tobą zaprzyjaźnić na nowo, stworzyć czystą relację, bez oszukiwania". I otrzymałam czyste serce. Otrzymałam tak wiele i otrzymuję nadal, w zamian za to, chcę też się odwdzięczyć posługą i cichym "tak, zrobię to". Choćbym nie wiem ile na głowie miała zadań. Obiecałam Wiktorii, że jeszcze przyjdę, więc w środę, choć na krótko, ją odwiedzę i inne przemiłe dzieci. Są cudowne.

Prawdziwą odwagą jest powiedzieć: boję się
Prawdziwym szczęsciem - poznać własne serce
Prawdziwą radością - odnaleźć drogę do domu
W najgłębszych ciemnościach
Poczuć wiatr we włosach
I ziemię pod stopami
Zrozumieć myśl i ptaka na niebie
Prawdziwym skarbem jest
Zwyciężać samego siebie
Uwierzyć w to co niemożliwe
I łzę zamienić w kroplę deszczu
Oczytać pierwszą literę z alfabetu życia
Bo wszystko jest trudne, nim stanie się proste
~ Ania.

Wszystkie wspomnienia są piękne, ale tylko jeden dzień, jedno zdanie, wybaczające wszystko, odmieniło moje życie. Wymieniłam kanapę na wygodne buty i jeszcze dużo przedemną. :) dużo trudu, dobra i miłości.
Dziękuję z całego serca za ludzi, którzy mnie wspierają, za każdy uśmiech posłany w moją stronę, za szczerość i krytykę, która uczy i stwarza człowieka silnym, za miłość i ciepłe przyjęcie oraz za poświęcony czas na rozmowach i śmiechach, płaczu i gniewie. Za każdą modlitwę, za to że tu jestem, że nie zbłądziłam, ale odkryłam cudowną Prawdę. Mam nadzieję, że i Ty Ją odkryjesz na nowo, a uwierz, że kurka warto :D
Amen!