Nie mam nowych zdjęc zbyt, to jjest z 16 września -
teoretycznie ostatnie nasze picie w plenerze xD
Dziś mijają dokąłdnie 333 dni od poprzedniej notki....
niebywałe ; O
ile bym dałą, zeby móc się cofnoć.
2011 jest zjebany,
teraz tak w sumie jestem se chora, nie byłam w budzie,
jutro musze bo spradwzian z chemii jest - cudownie <3,
wole to niż odpowiadanie przy tablicy u PERSA ._.
Gardło mnie boli...
Mam mocny kaszel
i zaraz wyrzygam migdałki.
Pokłóciłam się z mamą apropo choroby i szkoły
nie chce mieć jebanych zaległości.
Ehhh : /
Jeszcze wczoraj było mniejwięcej ok.
Ł. vanish, please...
Głos mnie rozpierdala.
A swoją drogą to...minęły już te 333 dni wiec...
chce kolejny koncert Happysad'u
PS. teledysk do "I'm sexy and I know it" mnie rozpierdala