Tak właśnie minęły 6 pięknych dni walki z samym z sobą, z przyjaciółmi, w modlitwie, w wierzę..
Pokonujemy drogę nie tylko pieszo, ale idziemy na przekór złu które nas otacza. Te 6 dni minęło szybko chcielibyśmy je zapisać w pamięci do końca życia. Wszystko co się dzieje nie jest przypadkowe. Dlatego z siłą idziemy budować lepszą drogę zaczynamy nowy czas, w nadziei, że będzie lepszy. Zamykamy przeszłość porzucając ból, nienawiść i żal, a przychodzi czas na miłość, uwielbienie i dobro, które prowadzi do poświęcenia się dla innych, życia które ma nieść pomoc otaczających nas ludzi, a nie życia dla siebie. Przepraszam za moje grzechy i rany które uczyniłam wszystkim. Chce żyć dla was, nie tylko dla siebie.
Matko Boska dziękuje Ci za dar narzeczeństwa mojej siostry i proszę jeszcze raz abyś jeżeli jest taka twa wola spełniły się inne modlitwy.
https://www.youtube.com/watch?v=KvCGzwCrjlw