Kocham naturę za to że stwiorzyła konie ! A raczej Boga ;D (zawsze go kochałam i bede ;pp) bo to on stworzył nature i konie !
Wczoraj na koniach byłam ^^
Na mojej małej Garii jeździłam ! I się wywruciłyśmy :(( Bo "genialne" dziecko Justyna zasypała mokre miejsca i nie było ich widać ;/ Ja jechłam aktywnym kłusem i Garii się tam noga wbiła w to błoto. I ja leciałam tak doprzodu ;O Prawie fikołka zrobiłam, ale ta moja mała mnie uratowała bo podniosła główkę ;** I spadłam, a ona sie przewruciłą ! Prawie mnie przygniotła, ale się w ostatniej chwili się podniosła i zdąrzyłam uciec ;O I drugi raz mnie uratowała ; ** Kocham ją za to i ogólnie ;]
A potem wypuszczenie i zwroty ;) I nam wychodziło ^^ Ale była taka uparta (ona zawsze jest uparta), ale teraz dlatego że konie brykały po łące ;pp
Dzisiaj oglądałam okropny filmik na YOUTUBe :( O koniach ;[
Jutro wyjeżdzam na moją GÓRĘ ŚW. ANNY !
Nana bedzie sie modlić i bawić ;D
Postaram sie jutro coś dodać ; **