photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 CZERWCA 2014

6.

Giganci

Teatralna egzegeza w reżyserii Marka Stecko była świetnym sfinalizowaniem pełnej artystyczno-ulicznych doznań La Strady.
                Spektakl, którego asumptem stały się biblijne wersety: A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały.(Wtedy Bóg rzekł: "Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat". A w owych czasach byli na ziemi giganci; a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach. (Rdz 6,1-4), nie intryguje samą tematyką, lecz także formą. Każdy najdrobniejszy rekwizyt, choć najdrobniejszy to słowo nieodpowiednie, bo i tu, jak w głównym motywie przedstawienia, występuje hipertrofia. Całość scenografii, a także sama scena w kształcie koła, pokazuje małość człowieka i jego niedoskonałość w stosunku do Boga.

 

Nietypowa adaptacja fragmentu biblijnego w wykonaniu Teatru A z Gliwic to jedna z wielu interpretacji tegoż cytatu, podawana zarówno w źródłach judaistycznych , jak i chrześcijańskich. Co ciekawe, giganci- taki tytuł nosi spektakl- stanowią archetypiczną klamrę dla wielu kręgów kulturowych.
                Marek Stecko, także jako scenarzysta, zadbał o pokazanie natury ludzkiej, jej brutalności, namiętności, zachłanności i ciekawości. To sceny zbliżania się ludzkich córek i Bożych Synów. Akrobacje na sznurowaniu doskonale pokazują, jak człowiek dąży do zrównania się z Bogiem. Owocem zakazanej miłości są tytułowi Giganci, monumentalne marionety. Sceny późniejszych libacji nie tylko jeżą włos na głowie widza, ale także zmuszają do refleksji nad człowieczeństwem. Kiedy człowiek przestaje być człowiekiem?
Rozpustom kładzie kres Bóg, który zsyła potop, wodne efekty potęgują wrażenia. Bóg jednak, tak zresztą, jak naucza Biblia, kocha człowieka na tyle, że pozwala mu się odrodzić.
                Parafraza tekstów biblijnych nie pozostawia wiele do życzenia, choreografia Henryka Konwińskiego i akrobacje aktorów zapierają dech w piersiach, dodatkowe efekty, takie jak ściekanie wody po ekranach, z których śpiewanym komentarzem opatrza całość spektaklu Katarzyna Groniec, budzą we mnie ogromny podziw. Warto zobaczyć takie widowisko.