Wczoraj u nas w mieście były dożynki;) a moja mam była starościną "imprezy" :) Na zdjęciu moja matka w bryczce podczas przejazdu korowodu dożynkowego na czele którego jechały właśnie... bryczki ;) A ile sie musiała obstawić za to że została wybrana starościną... hehe poszło tego troche, nie powiem ;)
Fajne są takie "imprezy":)