tak ciężko było na to wpaść.. (?) związek idealny.

Każdy do tego dąży, każdy o tym marzy.. 

bez kłótni... patrzeć na siebie maslanymi oczami...

najlepiej to zapieprzać boso po łączce i mieć radochę z tego, że słońce świeci..

a jak pada deszcz, no to, że pada... z tego, że są gwiazdy albo z tego, że ich nie ma..

kto słyszał o czymś takim?? w bajkach?

przepraszam.. w bajkach podają tylko fazę wstępną (zauroczenie.. zakochanie-powiedzmy)..

potem ślub.. a co mówią po ślubie.. "żyli długo i szczęśliwie"..

Kto Wam do cholery powiedział, że szczęśliwie znaczy bezstresowo..?

Kto wie ile wazonów na głowie ukochanego rozbiła Śnieżka..

Skąd wiemy, że Złotowłosa nigdy nie przesoliła zupy.. ?

Czy idealnym związkeim nazwiemy słodycze w słowach?

noszenie na rączkach, łażenie sobie za tyłkiem do końca życia..??

Miód jest słodki.. ale po czasie może zemdlić..

W związku ideallnym miłość sugeruje kompromisy, ugody..

Czasem wybucha gniewem, ale z myslą o drugiej osobie..

Brakuje chęci dominacji nad partnrem...

myśl o sobie zawsze poprzedza myśl o ukochanym..

Nie boje się kłótni, burz i rozstań..

I tak wiem, że będziemy razem..

Nie może być bardziej idealnie.