Six.

Hm. Nie będę nawet pisał kiedy były zdjęcia. Po prostu mnie kurna naszło. Dzięki <3

Coś czuję, że mnie bedzie nachodzić częściej *-*

Ogólnie wciągają mnie fanfictiony ;d

- Może inaczej to zrobię - powiedziała po chwili namysłu - tylko proszę Cię, abyś nikomu o tym nie mówiła - z wewnętrznej kieszeni płaszcza wyjęła średniej długości, barwy hebanowego drewna patyk. Zapewne to uważała za różdżkę. Patrzyłam na nią ironicznie. Pewnie zaraz sobie wydłubie oko i powie, że to czary.
- Avis - szepnęła cicho, a w pokoju nagle zaczęły fruwać małe, niebieskie ptaszki.
Patrzyłam na to wielkimi oczami.
- Moja droga, powiem wprost - powiedziała kobieta - jesteś Czarownicą
Ptaszki po chwili się rozpłynęły, a ja patrzyłam się na kobitę dobre kilka minut, gdy na moją twarz powoli wpełzł uśmiech.
- Zajebiście.

Nie ma to jak zakończyć konwersacje ;)

A zapomniałbym zdjęcie jest  z biby u Alki na koniec roku, nie wnikać w skiepy, ale 10 sekund po tym byłem już bez. Ach ta trawka ;3

Do zo ba.

*Where is the love?- Black Eyed Peas

A i jeszcze coś, jak ktoś jest chętny do biegania to zapraszam do zadupia zwanego Ełkiem.