Pisze póki moge... i internet działa :D
dzisiaj 1 "normalny" dzień w szkole (czyt. pierwszy raz były wszystkie lekcje)
no ale w sumie... i tak nam jedna z dwóch godzin podstaw przedsiębiorczości nam przepadła ponieważ iż dlategoż że nauczycielka zapomniała że ma z nami lekcje :3
soł grejt
musze przyznać... 9 lekcji to jednak dużo... ale jeśli jesteś osobą w szkole która ma dużo żarcia przy sobie... możesz czuć sie bogiem :D
tam wszystcy są głodni xd
wiecie... trudno tyle godzin bez jedzenia przeżyć...
tak po za tym... w szkole mi sie strasznie podoba <3 nauczyciele są serio zajebiści
uwielbiam to xd
musze przyznać że... po tygodniu który już minął.. przywiązałam sie strasznie do swojej nowej klasy <3 są dla mnie jak rodzina
w gimnazjum... nie odczuwałam tak tego... może to z powodu ze za niektórymi osobami poprostu nie przepadałam... może to dlatego że w gimbazie było uczniów od cholery... w liceum plastycznym jest nas strasznie mało przez co można po jakimś czasie już znać większość osób
ale koniec już o szkole w tej notce
co by tu...
no tak... kupiłam sobie lenonki (poprzenie sie złamały ;_;)
jakieś pół godziny temu Paula skończyła mi farbować włosy z czego jej dziękuje całym serduszkiem <3
teraz siedze i skrobie notke... bo jeszcze internet jest xd jeszcze
co do dziewczyn z pokoju
Majka: miła, zabawna, dzieli ze mną jedną połowe pokoju, tańczy, zajebiście sie ubiera, może godzinami chyba gadać przez telefon no i nie może bez niego żyć :D
Basia: szalona kobieta, lata cały czas za biletami, nie ja mjenzga (wegetariananananaanka), ma zajebiste zdjęcie na tablicy w pokoju jak jest mała i ubrana w pidżame ymm... ma łóżko naprzeciw mnie
Paula: nazywam ją "pokojową mamą" jest starsza od nas 3 o rok, pomaga nam, można powiedzieć że sie opiekuje nami i wgle jest kochana :3
wszystkie 3 są kochane, zajebiste i wgle ahhh! <3
można mi tylko pozazdościć takich osób w pokoju ^^ oj taaaaaak..
jak narazie to tyle...
pochwale sie tylko że obecnie sie opierdalam ozdabiając swoją częśc pokoju słuchając comy
no i ten... pa :*