Budzę się co rano o 8 godzinie i zastanawiam się co mam dzisiaj robić, i codziennie dochodzę do wniosku, że żyjemy
po to żeby przeżyć kolejny dzień. Następnego dnia mam deja vu... bo znowu wstaję i zastanawiam się co robić.
Chciałbym się cofnąć w czasie chociaż o rok... ominąć te wszystkie przeszkody wielkim łukiem i wiedzieć co przyniesie nam jutro.
Postanawiam zmienić tryb życia.
Jutro wstanę jak zwykle o 8:00, umyję się, ubiorę, zjem śniadanie i o 9:30 pójdę do pewnego kolegi Kamila aby z nim przebiec
4km, to jest właśnie moje postanowienie, postanowiłem również poświęcać więcej czasu dla siebie, czyli na sen :]
Chciałbym przeprosić za dzisiaj Paulinę za pewien incydent, ja ta wcale nie myślałem... :(
tekst poniżej z życia wzięty :=]
Powiedziałem Ci - to moja wina
Popatrz mi w oczy
Następnym razem, kiedy będę wkurwiony
Walnę pięściami w ścianę
Następnym razem.
Nie będzie następnego razu
Przepraszam,
Chociaż wiem, że to tylko kłamstwa
Mam dość gierek,
Chcę ją po prostu odzyskać
Wiem, jestem kłamcą
Kurwa, jeśli ona znów spróbuje odejść
Przywiążę ją do łóżka
I podpalę dom.
Marshall Bruce Mathers III czyt. Eminem
:(