hejoooo, dzisiejszy dzień był zajebisty.Byłam z Moniką I Inez, potem byłam z Monią i jej kuzynem Przemkiem (pępek) Było supermegahiperzajekurwabiście. Jeszcze nie wiem co mam napisać, ale zapewne zaraz się rozpiszę na jakiś zjebany temat co potrafie najlepiej ;d. Na zdjęciu jestem z Anną Lisowską. Zjeb. mamy chyba milion sweet fotek koło biedronki na 1 maja.
Właśnie przystąpiłam do picia soczku POMARAŃCZOWEGO, bo taki lubię najbardziej. Jabłkowy też ujdzie, szczególnie lubie go pić po myciu zębów bo jest taki gorzki, mmmm :D Przed chwilą ( z pół godziny temu) rzucałam Inez karte pamięci bo uznala że będzie się nudzić w nocy. No więc podeszła ze swoim ROMEO pod blok i jej rzuciłam w foli AMELINOWEJ. Co tam jeszcze ciekawego się działo dzisiaj..a. w końcu nie poszłam na rynek bo miałam nogi spuchnięte (jak co rano) ..oczywiście dostałam opierdol o Julki haha xD ale wyjebane. PIERDOL PIERDOL JA POSŁUCHAM. I tak ją kocham. W c
alym pokoju wali zmywaczem do paznokci. Czy chwaliłam się już że Julka kupiła mi piórnik w Londynie ? + bandame różową i brylok do piórnika. MASAKRA. w końcu będę miała PIÓRNIK!!! bo ogólnie przez 1 i 2 klase mój piórnik znajdował się gdzieś na dnie torby/plecaka, a czasem nie miałam w ogóle niczego do pisania ;d Aż chce mi się kupić cieńkopisy, gumkę do ścieraia, temperówkę, ołówki, korektor, duużo długopisów jak mam taki piękny piórnik z napisem : I <3 LONDON. Nie kocham Londynu, ale ujdzie.Wolę Berlin <3 tam to jest zajebiście. Szczególnie w zime, jak są jarmarki i gorąca czekolada i grzane wino, mmmmm, <3 wszedzie roznosi się tylko ten zapach. I w ogóle ten klimat świąteczny się czuje. Ja chce tam znowu.
Tak się zastanawiam czy nie zarysować całej ściany w pokoju, bo częściowo jest już zapisana/ zaryzsowana.
JUTRO DNI BIAŁOGARDUUUU!!!!!! będzie fajnie. Napewno. W sumie to do teraz nie wiem z kim dokładnie idę xD Czy z Moniką, Weroniką Peryt( przyjechała w końcu <3 ) Klaudią Bartoszewicz, Julką i ktoś jeszcze, nie pamiętam, czy sama z Inez i Julka, czy sama z Julką albo sama z Inez, Albo z Inez Osa i innymi ludzmi. DYLEMAT. Ale chyba wybiorę tą pierwszą ekipę ze względu na Weronikę której nie widziałam rok.. A do reszty dojdę potem :) tak, to chyba będzie najlepsze rozwiązanie.
Dzisiaj zgubiłam telefon...A okazalo się ze kto go ma ? INEZ. Jak sie na nią wkurwiłam...Bo non stop słuchała muzyki na nim i w końcu ja zapomniałam że go ma. Więc Ona wykorzystała to i go schowała udając że nie wie gdzie on jest. Oddała dopiero jak powiedziałam że idziemy w to pmiejsce gdzie ostatnio siedziałyśmy( a było to daleko) . Najwidoczniej nie chciało jej sie xD.
Potem KTOŚ mnie oskarżył o COŚ i było zjebanie, ale się wyjaśniło i już było okej. Nie wiem o czym mogę jeszcze napisać...hmm. Może o tym jak mi i Moni odpierdalało ? hahahahahahaha. Ja pierdole, gruba faza. A inez siedziała paląc jedną fajkę za drugą i pisząc sms-y ze swoim kochasiem. Tzn, to jeszcze nie jest jej chłopak, ale wszystko zmierza ku temu :D a ja się BARDZO z tego powodu cieszę. Dobra, koniec pisania na dziś chociaż mam jeszcze dużo do napisania, ale wole to zostawić na następną notke. A więc ADIOS I SŁUCHAĆ NUTENSA.