photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 PAŹDZIERNIKA 2013

fabryka starych rowerów

co to było za miejsce... te rowery miały duszę, nie można było tego nie czuć! jeden wisiał na łańcuchu zawieszony na suficie, stały różne: kolorowe, komiksowe, kwieciste, o pięknych, skórzanych i starych siodełkach...

i wszystko trafil szlag, bo przecież mam już trzy rowery i nawet nie mam ich gdzie trzymać... :)

 

 

nocował wczoraj u nas A. i aż szkoda, że musi jechać do Niemiec. było winko, wspólne oglądanie serialu, zabawy z kotem, kolacja, rano zrobiliśmy mu śniadanie, wypiliśmy wspólnie kawę. jakby te mieszkanie na chwilę ożyło. kotu też się podobało, w końcu to zawsze jedna osoba więcej do atakowania. i jeszcze tylko dzisiaj do pracy i wolne. jak dobrze... :)

 

 

Komentarze

Junior bialykanarek nooo, śliczny był :) a nadmiar rowerów znam doskonale, sama mam trzy, mój M. ma dwa, jego brat ma jeden a że mieszkamy w trójkę to chwała za to, że istnieje piwnica i dzięki niej, w kuchni stoją tylko...trzy rowery a nie sześć;)
31/10/2013 8:33:50
elisan Czytajac o tych rowerach pomyslalam o wiatrakowie :)
Ja mam dwa , reszta to meza i dzieci, razem 5 i nie mam jak przejsc w piwnicy, musze jednego sie pozbyc, ale jakos sentymentalnie nie potrafie na nim uczylam sie manewrow w Holandii hahahha i na nim mialam wypadek ,ktory skonczyl sie 6-scio miesiecznym uziemieniem ):
Ten na pierwszym planie swietnie wyglada..taki retro styl...chetnie bym przygarnela i sie dobrze nim zaopiekowala :)
XXXX
31/10/2013 8:31:10
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika bialykanarek.