Mam swój własny świat. Zamykam w sobię ból.Chcem go wydusić , a potem wypłakać . Cały czas z nim walczę.Nie umiem się zwierzać ,bo bardzo mnie to boli.Wszyscy mają mnie za zakręconą dziewczynę, który cały czas się śmieje..Ale ja się śmieje , żeby nie płakać..