Czy gdy ktoś się zastanawia, czy to przypadkiem nie zbliża się do końca, nie oznacza, że to już jest koniec?
Ale z drugiej strony to się czuje, jakby wszystko się dopiero zaczęło, a tu co?
Albo może wręcz przeciwnie.
Zaczęcie z dupy strony robi swoje?
No, w każdym razie, łatwo nie jest.
Związek zmienia ludzi.