Pamiętacie jak byliśmy dziećmi i największym zmartwieniem było to
czy dostaniemy rower na urodziny lub herbatniki na śniadanie?
Dorosłość jest przereklamowana, serio.
I niech was nie zwabią modne buty, seks,
brak rodziców mówiących wam co macie robić.
Dorosłość to odpowiedzialność.
Odpowiedzialność to koszmar.
Kompletne dno.
Dorośli muszą być gdzie trzeba, robić co trzeba, zarabiać na życie i płacić czynsz.
W porównaniu z tym rowery i herbatniki nie są najgorsze.
Odpowiedzialność to naprawdę paskudna rzecz.
Niestety kiedy się już wyrośnie z aparatów na zęby odpowiedzialność nie przemija.
Tego się nie da uniknąć.
Albo ktoś nas zmusi abyśmy stawili jej czoło albo ponosimy jej konsekwencje.
A jednak dorosłośc ma swoje zalety.
Buty, seks i nieobecność rodziców to cholernie fajna rzecz.

....nieobecność rodziców to cholernie fajna rzecz.

Nie mogę się doczekać.

zdj ?

uwielbiam je .

dzisiaj właśnie je uwielbiam.

uwielbiam właśnie je bo nie muszę na nim nic udawać.

moje ucho nikogo nie udawało.

włosy niczego nie udawały.

mówie wam nie farbujcie nigdy włosów.

może inaczej,

nie farbujcie włosów na czarno.

bo wtedy każdy myśli

'czarna suka'

i wtedy wszysto się psuje.

i nie wystarczy znowu zmienić koloru włosów.

lepiej kupić czerwony płaszcz .

chociaż to też nie jest dobre.

to kolejna rzecz której nie powinno się robić.

a juz napewno nie zestawiać z czarnymi włosami.

najgorsze jednak jest to,

że w chwili gdy kupujesz ten czerwony płaszcz

to jesteś przekonana, że to właśnie Twój ulubiony kolor.

wszyscy Cię zauważają, rozpoznają.

nie możesz się ukryć.

nie możesz nie zauważona przejść po chodniku.

zaraz pewnie tu wejdzie moja ruda suka (choć już nie ruda)

powie że odgapiłam .

kurwa mać . chciałam napisać trzy linijki !

nie liczcie ile napisałam.

przeciez widać że nie trzy.

ona policzy .

potem ponownie doda że jestem żałosna.

co więcej zacznie wypowiedź od 'ej'

napisałabym monolog na temat 'ej'

i mimo, że nie widać i nie uważam że powinnam.

to weź to za przeprosiny,

bo lepszych nie dostaniesz.

i nawet nie próbuj po pczeczytaniu napisać mi

'ej stara'

kurwa mać!

rzuć wszystko i chodź się napić

stara.