a więc dziś w szkole nie byłam-wolne i bardzo się z tego cieszę i tak nic nie robimy w szkole ,ale jutro już muszę wkońcu iść i i tak będzie zajebiście jak zawsze z kumpelą :D<3 no i te przerwy są najlepsze.. możliwe że wszystko zmienia się na dobre ale to czas pokaże czy na dobre czy na złe ;)
nauczyłam się, że można żyć bez tlenu. z czasem ból łagodnieje, nie mija, ale też nie dominuje w egzystencji. można wstać, usiąść na krześle i spokojnie zjeść kanapkę z nutellą, która dotychczas była nie do przełknięcia oraz zasnąć wieczorem jak dziecko. myśl, że kiedykolwiek byłeś obok jest gdzieś w głębi serduszka, przypomina się w chwilach wygodnych, chwilach pierdolonej samotności i tylko wtedy pozwalam sobie na płacz, lecz w towarzystwie żyję i oddycham pełną piersią tym powietrzem, które zmieniło swój smak i biegnę na spotkanie nowej rzeczywistości.
ej mała nie płacz,rób wszystko-pij,pal,klnij ile wlezie, wal pięścią w ścianę , gryź wargi z bólu ale nie pozwól zaszklić się oczom,pokaż że potrafisz być silna