Krzyki nic nie znaczące. Na przekór wszystkim i na przekór nikomu.
Abstrakcja? Nie, nicość i próżnia.
Przyjżyj się.
A czas idzie, patrz, zbliża się. Może to ten koniec?
Nie, chyba nie.
A może to wszystko co o mnie wiesz, myślisz, to co ci się wydaje, to jeden wielki pozór? Może, może.
Pozdrawiam.