byle jakie, blee.
stare i wgle fuj, ale nie mam nic innego. :<

`o MATULU, KLOCEK z nim siedzi?!` ; o 
haha, jak mówiłam, tak zrobiłam. Tekst umieściłam na moim nudnym FBL , którego nic nie czyta. ; d chociaż Oluutek się trochę podjara czytając, haah. ; p 
okej, pisząc notkę przypadkowo coś włączyłam i nie wiem ni cholery o co w tym chodzi, ale fajna zabawa była. wygooglam sobie później co to było. ; p zobaczymy o co t tym wgle chodziło. a teraz taka mała info do Ady: next time nie kłam, prawda zawsze wyjdzie na jaw. ;)chciałam sie upewnić , czy to co mówiłaś, było prawda i napisałam sms do kolegi i okazało sie,ze to wcale nie prawda. HA, tu Cię mam złotko. :* :D więcej nie wierzę w takie gadanie i koniec. o, tyle powiem. a teraz opowiem mój jakże ciekawy dzień, bo przecież wszystkich interesuje co się działo... ; > bla, lekcję rozpoczęliśmy bardzo miłą lekcja [czyt. NIEMIECKI. ; O] , którą wszyscy uwielbiają. Kochana pani zapytała prawie całą grupę, w tym oczywiście mnie, bo jakżeby inaczej ... whatever. Następna lekcja: 2h polaka, milusio. początkowo omówiliśmy sobie jak na maturach jest punktowane wypracowanie , a na następnej lekcji pani kazała nam napisać POPRAWNE WYPRACOWANIE, wg planu, który dostaliśmy... ; o POZDRO. ;> oczywiście z moim tempem pisania, to nie wiem czy uda mi sie to na poniedziałek napisać, ale cóż, spróbujemy . ; > next BIOLODŻI . :D sprawdzian z tkanek, Ola, wiesz,że lubię z Tobą siedzieć, nje? :* :D z pomocą Oli poszło dopsz. ^^ bjologja, co po bjologji? aaa, matematyka, no jakże by inaczej. . nie ma to jak robić przypał na przerwie przed matematyką patrząc się na RUDEGO, siedzącego w czytelni. :D na matematyce, hmm. chciałabym podziękować panu A.G. za oddanie naszych sprawdzianów. ;)) -,- yyy, a potem moja nalubiona lekcja, WF, na którym nie ćwiczę sobie do końca grudnia i sobie siedziałam dziś z Martyną po raz nie wiem który rozmawiając o tym jaka to ja jestem zła niedobra i wgle fuj. i jak ja źle podchodzę do swojej osoby, bo przecież jestem przesympatyczną osobą;>> pozory czynią cuda. ; p Tylko Martyna jeszcze o tym nie wie. :* ; ddd tak, po WF sobie wyrwałyśmy na dworzec, oczywiście osiedlem. i oczywiście wcale nie przechodziłyśmy pod oknem klasy 43, w ogóle. i wgle nie miał tam lekcji pewien pan. i wgle Ada się nie lampiła. ani trochę. ;>hm , doszłyśmy sobie na dworzec, przyjechał autobus i pojechałam do domu, o. All day pisałąm sms z Madzią. tsa, kocham nasze inteligentne rozmowy:

MADZIA: `I don't know...`

JA: `Mi tu.`

Madzia: `A mi tam...` 

hahaha. ; d :* po powrocie do domu gg, nk, fbl, farmerama i tak zleciało, a to już 16:53. hm , fajnie ,że jutro sprawdzian z PO,a ja nawet zeszytu nie otworzyłam. ale co tam, zaraz skoczę do pokoju i coś tam się pouczę,żeby nie było. ; >> joł, nie chce mi się wiecej pisać. ; dd mam fajną piosenkę, humor mi się od razu poprawia jak ją słyszę, dam zaraz linka. ^^

Vengaboys - Boom,Boom I Want You In My Room

i żeby nie było tak wesoło to może jeszcze ... 
Once - The Hill

 Nawet jeśli nie jest od razu wzajemna, miłość zdoła przetrwać jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka nadziei - bodaj najmniejsza - że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę. A reszta jest czystą fantazją.