wczorajsze z Michałem ;)
Ogólnie to od czwartku jestem w Polsce, i jak na razie sie nic nie układa ;/
Wszystko sie pieprzy, chce dobrze, a wychodzi najgorzej.
Od jutra chodzę na siłownie, serio!
Mam taka nadzieję, że będzie mi sie chciało ruszyć.
someone like you.