Witajcie Kochane ;)
Dzisiejszy dzień minął mi niesamowicie szybko.
Rano niemal zaspałam na zajęcia, gdy już się obudziłam tak strasznie nie chciało mi się wychodzić z łóżka. Mam zakwasy! ;)
Nie miałam czasu na śniadanie, zaszłam jedynie do sklepu , kupiłam jak codzień , to jest już rytuał - sok marchwiowy (uwielbiam , pije od dwóch lat niemal dzień w dzień a jego smak nadal mnie zachwyca :P nie skłamie jeśli napisze ,że pierwszą rzeczą po przebudzeniu jest myśl o soku ;) ) . Dokupiłam na śniadanie ciemną bułkę oraz jogurt.
Wraz z koleżanką od razu po zajęciach musiałyśmy podjechać w jedno miejsce a później jak to kobiety udałyśmy się na zakupy.
Obiad byłam 'zmuszona' zjeść na mieście , wylądowałyśmy w galerii (w przerwie między zakupami) w barze samoobsługowym . Wybrałam ziemniaczki(2) , marchewke z groszkiem .
Kupiłam sobie 6 koszulek oraz kilka kosmetyków . :)
Nie przeszłam obojętnie koło sklepu z eko żywnością. Do mojego koszyka trafił napój sojowy - waniliowy, muffinki 'babuni ' z jabłkiem ,ciastka orkiszowe z pełnego ziarna oraz miód rzepakowy ( i tutaj , może to głupie ale jestem zachwycona! pamiętałam smak miodu z dzieciństwa z pasieki wuja , nigdzie nie mogłam odnaleźć tego miodku , wśród asortymentu który oferowany jest nam przez róznego rodzaju markety ciężko znaleźć 'miód' który jest miodem , jeżeli wiecie co mam na myśli . Otworzyłam , spróbowałam i tak , to jest to ! smak mojego dzieciństwa :) )
Po powrocie do domu ugotowałam sobie makaron pełnoziarnisty i zjadłam go z warzywami .
Nie obyło się bez smakowania moich orkiszowych ciastek - tak dawno ich nie jadłam . Skonsumowałam 2 . :)
Ćwiczenia :
skalpel
300 powtórzeń z hantelkami (1,5kg)
[3h zakupy, troszkę się nachodziłam ] :P
Płyny : 1,5 woda, 500ml sok marchwiowy
Ciągle zapominam o kupieniu mojej ulubionej herbaty , auć. Jutro postaram się ją kupić o ile nie zapomnę, może którejś z Was również przypadnie do gustu tak jak i mnie . ;)
Miłego weekendu ! :)