Ja, najwspanialasza gospodyni domowa, zamroziłam sobie jedzenie w lodówce. Tak, w lodówce. Po prostu któregoś razu otwierając ją uznałam, że jest za mało zimna i nie chłodzi wystarczająco mocno, więc podkręciłam ją na maksa. Wczoraj chciałam sobie zrobić sałatę na kolację, wyjmułę, a tam w worku zbrylona, twarda jak kość kupa liści :O Nie nadawało się to do niczego - kosz. Poratowała mnie pekińska, która choć również zamrożona, to pokrojona i umyta nadawała się do jedzenia. W koszu wylądowało również mango, nad czym bardzo ubolewam, sałata lodowa i częśc winogron :(
NIE RÓBCIE TEGO W DOMU!
Czy was też wkurza, kiedy fotoblog nawala? Nie moge odczytać powiadomień :/
Wpadłam na pomysł, że zrobię sobie własne, domowe lody o smaku masła orzechowego. Zupełnie naturalne i bez cukru. Zobaczymy jak wyjdą i czy będą na tyle dobre, że zastąpią mi moje ukochane peanut butter cup z ben&jerry, które są ciężko dostępne i w dodatku cholernie drogie.