dwudziesta pierwsza.

Z Alanem, stare. Wspominam właśnie stare czasy jak to się dopiero poznałam z Alanem, a to było 10 lat temu ? Tak, jakoś tak. Znamy się od 10 lat. To naprawdę niesamowite ile nasza przyjaźń przetrwała.

Nie mogę uwierzyć w to, że mój plan się powiódł. Powiedziałam wszystko Alanowi i myślałam, że nie będzie mnie chciał znać po tym wszystkim , ale było odwrotnie. On poprosił mnie o chodzenie i od dzisiaj mogę oficjalnie powiedziec, że jestem zakochana w chłopaku, którego kocham - Alanie. Walentynki to wspaniały czas i cieszę się, że jest takie święto w roku :) Teraz właśnie siedzi u mnie Alan i Tosia i sobie rozmawiamy. Tosia mi się pochwaliła, że Damian zaprosił ją na randkę, ale ma tez na mnie focha, że nic jej nie powiedziałam, a o tym wiedzialam. Przepraszam, ale obiecałam mu, że nic nie wygadam <3 Zaraz idziemy sobie do naszej knajpki, czyli McDonald's. Haha. A jutro Alan powiedział, że pójdziemy razem do szkoły, bo idziemy na 9 : 50 , więc jest OK. Kocham go i nie jak przyjaciela <3 Niedługo napiszemy razem piosenkę, którą mam z nim spiewać i zaśpiewamy ją w sobotę :D 

Teraz lecę do moich towarzyszy, bo Tosia mnie woła ; )