Jestem najgorszą, najgłupszą przyjaciółką pod słońcem. Powiedzialam Alanowi, że nic z tego nie wyjdzie i przepraszam. On oczywiście się zapytał skąd wiem to odpowiedziałam, że od Tosi i teraz i Tosia i Alan są na mnie źli. Tosia za to, że mu powiedziałam, że to od niej, a Alan za to, że nie chcę mu dać szansy. Nie wiem co mam zrobić. Straciłam swoich najlepszych przyjaciół tylko dlatego, że byłam samolubna. Wyćwierkałam Alanowi wszystko i to wystarczyło, żebym straciła ich obojga. Teraz jest przy mnie tylko Kuba i mnie wspiera za co mu dziękuje. Tak bardzo się boję, że ich nie odzyskam. Dzwoniłam do Tosi, ale nie odbiera, a Alan ma w ogóle wyłączony telefon. Nie wiem co mam robić, bo jak do nich pójdę to pewnie nie będą mnie chcieli wysłuchać, a nawet mnie nie wpuszczą do domu. Jestem totalnie zagubiona .. Dzisiaj byłam umówiona do miasta z Tosią, ale chyba nic z tego nie wyjdzie.
Za chwilę wraca mama z pracy to mam nadzieję, że mi doradzi, bo ja już nie wiem co mam robić. Próbuje cały czas do nich dzwonić, ale nic. Nagrałam się już chyba ze 100 razy i nie słyszę odpowiedzi. Jak ja mogłam być taką samolubną osobą ? Myślałam tylko o sobie i mam rezultaty. Mam nadzieję, że wszystko odkręcę chociaż wiem, że zwykłe 'przepraszam' nie wystarczy.
_______________________________________________________
od autorki :
Mam nadzieję, że was tą notką zaskoczyłam ; ) Teraz lecę na inne photoblogi .