"Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości.
Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej.
Jeśli kiedyś uda ci się trwać w teraźniejszości,
staniesz się szczęśliwym człowiekiem."
P. Coelho - Alchemik
______________________________________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________________________________
Dziś nie poszłam do szkoły. Nie czułam się dobrze i to dlatego.
Wczoraj poprawił mi się humor w zasadzie to już w niedzielę, ale
o wczorajszym dniu mogę odważnie powiedzieć, że był udany
mimo tego jak czułam się fizycznie moja psychika miała się fantastycznie.
Nadal się uśmiecham i to przynosi mi jeszcze większą radość
i większy optymizm niż kiedykolwiek ;-). Mama poszła z Karoliną i Bartkiem
do lekarza. Ja siedzę sama w domu przed komputerem.
Nie jest to moja ulubiona forma spędzania wolnego czasu aczkolwiek
nie mam nic do roboty a uczyć mi się nie chce w tym momencie.
Odliczam dni do wystawienia ocen, do końca roku.
24 dni do końca jeśli się nie mylę. Tylko 24 dni ;-) jakoś przeżyję.
Po lekcjach ma przyjść do mnie Wiaterkowa i sama nie wiem
co będziemy robić ale nudno napewno nie będzie.
Daniel się uczy, a Kazia jest w Rzeszowie;
Patryk chory, a co z Marynią to nie wiem jeszcze
muszę skontaktować się z nią jak najszybciej ;-)
Słucham "Fix You" - Coldplaya ta piosenka mnie tak uspokaja
i podnosi mnie na duchu ;-).
Dziwne to kiedy z każdym dniem widzę w samej sobie zmiany,
psychiczne czy fizyczne ale zmiany jednak ;-)
Może skończę już choć tak długo nie pisałam.
No bo co miałabym napisać. Nie miałam weny.
Ale trzeba napisać jakiś wiersz na konkurs, dobry wiersz przede wszystkim
do 26 czerwca bodajże jest termin więc chcąc nie chcąc
muszę coś wybrać z tego co napisałam, a jeśli nie
to zmajstrować coś nowego. Ale do tego trzeba mieć natchnienie
Bo po co pisać o czymś czego się tak naprawdę nie czuje.
Czego się nie zna, co jest obce i odległe?
Dobra, ja kończę. ;-)