Skoro już poleciłam "Zmierzch", który jest tak znany, że na pewno dostępny we wszystkich księgarniach, to wypromuję też inne książki.
A więc na początek- "Jeżycjada". Jest to cykl dotyczący rodziny o niepospolitym nazwisku: Borejko. Stanowi ona trzon całej powieści. W jej skład wchodzą przesympatyczne osoby, które poznacie czytając ksiażkę (w pierwszych tomach wspomniana wspólnota nie występuje- pojawia się w dalszych partiach). Książka dobra jest dla nastolatek szukających wsparcia w walce z chandrą i nie tylko (nie wiem czy chłopcom się spodoba). Są w niej opisane perypetie miłosne dziewczyn jak również chłopców, ale nie jest to styl "Zmierzchu", ponieważ "Jeżycjada" jest bardziej 'przytulna'
. Napisana wesoło wspomina o nie tak dalekiej przeszłości zaczynając się pod koniec zeszłego wieku, kiedy to artykuły spożywcze były na kartki, a od marnie zaopatrzonych sklepów wiły się kolejki, płynnie przechodzi w wiek XXI i uświadamia nam jak mamy dobrze. Zacznijcie od "Szóstej klepki" lub "Małomówny i rodzina" o ile dobrze pamiętam. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej poszperajcie w Wikipedii albo wejdźcie na www.musierowicz.com- stronę autorki.
Gorąco polecam!!
PS Chyba nie napisałam: nazwisko autorki- Małgorzata Musierowicz.