Szykujcie się tak w Katoliku na mnie :)) przyjdę kiedyś w końcu ;p
nie wiem kiedy, ale PRZYJDĘ! no!
jak już ten komitet powitalny i w ogóle ;pp to nie bedę taakaaa ;)
no i jedziem na ferie do Karpacza ;D mam nadzieję, ze mamie nie zachce się wtedy rodzić ;p
ogólnie to staram się być wciąż pozytywna.....
HAAAHAAAAAA ;p :**
.... jutro będę haczyć.. ;)