Dzień dobry dniu, jak zwykle niczym mnie nie zaskoczyłeś, jak myślisz, czy nie sprawiłoby ci przyjemności raz mnie w zupełności zadowolić?
UWAGA. CHCĘ ZORGANIZOWAĆ WYJAZD DO NIEMIEC. NIE WIEM JAK TO ZROBIĘ, NIE MAM DOROSŁEGO OPIEKUNA, NIE JESTEM PEŁNOLETNIA, NIE WIEM CO Z TRANSPORTEM, LICZĘ NA WAS! <3
A co nowego?
Nic nowego poza tym iż przestałam komuś ufać i boję się że coś takiego nie wypali,
mam nadzieję, ale no kurde, dlaczego jestem realistką?
Wylałabym sobie kubeł zimnej wody na łęb, ale jest zbyt pięknie, żeby rypać takie sprawy.
Aż mi się skojarzyło z truuudneee spraaaawyyy...
Związki na odległość to nie jest dobra sprawa. W sumie dobra.
Niezbyt przyjemna, człowiek spotyka się z przeszkodami, słabnie, a tu dupa.
Oparcia brak.
Internet nie zastępuje tego jedynego, a i można się uzależnić.
Chyba jestem uzależniona.
Pewnie dlatego, że czekam na każdą wiadomość od niego, co chwilę sprawdzam czy nie napisał.
O bólu bólu.
Zaczynam mieć mały plan jak tam się znaleźć, nawet kilka opcji, ale boję się że się nie uda.
Ale mam pesymistyczny nastrój, zresztą zawsze jak wracam do domu.
Potrzebuję tylko osoby która by tam ze mną pojechała, bądź działałaby ze mną, ewentualnie planowała, podrzucała propozycje.
Spędziłam bardzo piękny szkolny dzionek z moją TOSIĄ <3
O jak fajnie było. Pełen chillout. Och ach.
Jestem zachwycona :)