Tak dawno tu nie pisałam :c
---
Kocham to zdjęcie, takie prawdziwe c;
---
Co miesięczna faza myślenia. Tyle różnych myśli, które ciężko ułożyć.
---
Tak bardzo dużo zmieniło się w ciągu ostatnich 2 lat. Gdyby ciągle było tak jak wcześniej...byłoby źle. Wiele osób odeszło przez moje usposobienie i podejście do pewnych spraw, które popsuło nawet najlepszą przyjaźń.
Cieszę się. Cieszę się, że choć to kosztowało wiele łez, bólu, tęsknoty, złości, to sprawiło, że podjęłam pracę nad sobą.
---
Czuję się tak mało inteligetna. To brzmi idiotycznie. Przez ostatni okres zaniedbałam się bardzo. Strasznie brakuje mi we mnie czegoś, z czym wcześniej czułam się lepiej, co pozwalało mi swobodnie o wszystkim mówić. Brakuje mi pewniej cząstki mnie, która więcej myślała nad różnymi sprawami, bez problemu umiała nawiązać znajomość.
---
To pierwszy raz, kiedy czuję, że to wygląda tak jak wyglądać powinno. Czemu tak wyszło? Może właśnie dlatego, że zawsze w odpowiednim momencie potrafisz sprawić, że przestanę zbędnie mówić. Każdy dzień, choć bardzo podobny, staje się bardziej urozmaicony dzięki temu, czym akurat mnie zaskoczysz. W pewnym stopniu zrozumiałam już, co i jak, jednak mimo to brak w tym rutyny, na szczęście. Nabrałam przy Tobie zdrowego dystansu do pewnych spraw, ale też umiejętnego łączenia tego dystansu z zainteresowaniem. Poznałam, co oznaczają dwie relacje idące ze sobą w parze. Stałam się silniejsza psychicznie, choć pozostało emocjonalne podejście. Czuję coś poważniejszego. I to uczucie kształtuje się przez różne chwile i sytuacje. Nie może być za dobrze przez dłuższy okres, bo własnie wtedy zaczyna być źle.
Mogłabym o tym napisać wiele, naprawdę bardzo wiele, ale na szczęście właśnie dzięki przyjaźni, jaka jest w tym zawarta, mogę Ci bez problemu powiedzieć o tym prosto w oczy.