Dla takiego dnia warto było czekać ;)
Wczoraj rano z mamuśką na działeczkę się poopalać ;P
To nic że teraz mnie wszystko piecze :D
Następnie spotkanie chwilowe z Michałem ;]
Potem z Sebastianem wycieczka do Janowca po nic ;)
Dwa drinki w Blue Barze...
Popaliło się ;]
Później spotkanie z Sylwkiem na Jaroszynie ;)
No i ognisko :)
Tak się ujebać... No kto to słyszał :)
Dziękuję Łukasz za szczerą rozmowe :*
A Tobie Sylwek za zaproszenie...
Dzięki Karolina za podrzute na chate bo bym nie doszła hehe
Jednak marzenia się spełniają
Ale czemu tak długo trzeba na to czekać....
I say no drugs but now is too late...