begizuri Fakt nikt nie jest idealny... Mam wiele na sumieniu... szczegolnie z lat liceumi wcale tego nie ukrywam ( jeśli chęć zemsty na byłej przyjaciółce i jej nowej koleżance można uznac za fałsz to tak bylam fałszywa i pewnie gdyby powtorzyla sie taka sytuacja to znowu bym byla) Ale nigdy nie lizalam nikomu tylka dla oceny, lepszych ukladow... nie obgadywalam swoich przyjaciol za plecami... i zawsze pod tym względem staralam sie byc fer... Nie potrzebowalam popularnosci i pieniedzy zeby być "zajebista w oczach innych' ... Jeśli jednak Cie urazilam w jakis sposob to mi o tym powiedz... umiem wytlumaczyc dlaczego postapilam tak a nie inaczej i sie tego nie boje... Jesli lepiej jest pisać jako "ktoś" a nie porozmawiac w 4 oczy to spoko.. pisz... ale jedna prośba przytocz sytuacje w ktorej zachowalam sie tak a nie inaczej a nie oceniaj ogolu bo to mnie nie rusza... Widocznie ktoś ma do mnie o coś zal... ale ja tez mam duzo żalu do Ciebie... bo minelo za malo czasu żebym potrafila Ci wybaczyć...
Koniec mojego wywodu na dzis....
~nika ..ludzie idac na studia, wyprowadzajac sie z domu tarca glowe. Uderza im wolnosc i znajomi do glowy. Sztuka jest zostac soba i miec jakis znajomych, nie podlisywanie sie im i udawaniem kogos innego..
Równiez mam kilka takich osób;) I jak najbardziej podpisuje sie pod tym komentarzem i zdjeciem:P)
~efciulincia Liczą się własne ideały, własne wartości, niby takie oczywiste, a jakoś ludzie o tym zapominają. Ech ty mój biedny koniu, widzę, że ty ciągle czymś sobie zatruwasz myśli, ktoś znowu wlazł ci pod skórę? Ojej ludzi, zwłaszcza głupie tępe dziewuchy, które po prostu zazdroszczą ci zajebistości! ;)