Ciężko jest.
dzisiaj klasowa kłotnia, najbardziej z przyjaciółkom. ale naszczęście jest jeszcze druga :*
dzisiaj nie wytrzymałam i zjadłam Grześka. te 207 kca chodzi mi po głowie. ; D
zaaaajarałam się reegea < 3 junior stress, ułoo ; *
odrazu świat widze w kolorowych barwach ^^
________________
bilans :
śniadanie : muszli z mlekiem
II śniadanie : skipka chleba z serem żółtym.
obiad : zupa ogórkowa.
podwieczorek : muszli z mlekiem.
deszcz. ehem. czyli posiadówa w domu ;d
ćwiczyć będe. ; D
ale mam chęć na rower. albo rolki, oł ; D
chudego. ; * <3