Właśnie wróciłam z zakupów z mamcią <3
Było zajebiście ! ;D
Zamiast na jakieś kalorie, poszłyśmy na soczek. ^^
Jestem z siebie dumna ! :DDD (ahh, ta moja skromność xd)
Same witaminki normalnie .xd
Wreszcie kupiłam wagę w media-markt xd
I ku mojemu zdziwieniu pokazała kilo mniej ! ;)
Ważę 67,00 ;d a Ważyłam 68,00 :DD
Normalnie skaczę z radości , ale do celu zostało jeszcze 9 kilo ;o!
Jestem zła, że nie zaczęłam się uczyć dziś na poniedziałek,
tylko jak zwykle wszystko odkładam na potem...
Nie wiem co się dzieje wokół mnie...
Tracę nad wszystkim kontrolę..
Jakbym tyle nie siedziała przed kompem byłabym chudziutka
i nie musiałabym nosić okularów..
Ehhh.. całkiem mi się wzrok popsuje,
A ja będę się topić w swym tłuszczu.
KONIEC UŻALANIA SIĘ NAD SOBĄ.
W tym to jestem chyba nie do pobicia ! ;o
Mówcie, co tam?
Co planujecie?:D
Zamierzam zrobić coś pożytecznego...
Np. porozwiązywać zadania na fizykę... :)
Kurde, mam ochotę na narty, TERAZ, TERAZ.!
Pojeździłabym sobie, spaliłabym zbędne kalorie,
Zahartowałabym się, poznała kogoś nowego...
Ahh.. Marzenia... U mnie FERIE dopiero za 2 tygodnie..
Rozpisałam się, a nikt nie lubi czytać długich notek..;d
Ale zapomniałam dodać, że zjadłam dziś trochę słodyczy... ;<
BILANS:
ś; 2 wafle ryżowe <3
o; miska kwaśnej zupy <3
no i te słodycze potem ;<<...kilka delicji, kilka pierniczków,
kilka ptasiego mleczka. jestem na siebie zła! od jutra 0 słodkiego !! <3
k; ok. 17; kromka chleba, kawałeczek kiełbasy i ketchup. <3
PICIU:
1szklanka herbaty czerwonej pu-erh <3
1 kubek soku pomarańczowo-grejpfrutowego <3
<3
ZACZYNAM 6 WEIDERA !!!!!