wybaczcie, że was tak zaniedbuje.;<
ale jak juz wcześniej wspominałam nie wyrabiam w nauce, ;o
przychodzę codziennie 15/16.. i potem lekcje, nauka i spanie..
w dodatku nie wiem co się ze mną dzieje.. od dwóch dni mogłabym nie jeść
nic.. jak widze jedzenie czy słodycze to mnie odrzuca ;o
tak tak, fajnie to brzmi, ale problem jest w tym ze całe dnie jest mi nie dobrze..
chciałam mamie o tym powiedzieć, ale jednak się powstrzymam.. bo powie o tym tacie
a on jest przeczulony na moje odchudzanie! bym miała kontrole 24/h..
ale jedno co mnie cieszy jest to! ze ze zapowiada się świetny wekeeend.<3
i dzisiaj podam wam bilans z wczoraj i dzisiaj :) trzymajcie się chudzinki ;*
Bilans wczoraj :
1ś- sałatka z marchewek 3 łyżki..- 70
2ś- jabłko-50
o-2 gołąbki- 250
p-nic
k-woda
= 370
+ skakanka-20 min- (-100)
Bilans dziś! :
1ś- placuszek pieczarkowy(30g)-40
2ś-nic
o-pół miseczki żurku-60
p-nic
k- pół jogurtu-50
= 150
Chudego ;*