Marta zarządziła, że trzeba porządnie się wziąźć za tego photobloga. I oczywiście pisać dłuższe notki.
Zdjęcie z dzisiejszego treningu. Przyjemnego treningu. Niestety bez Kasi, bo pojechała do babci.
Fotograf: Martyna. :D
Pierwsza p.Magda (której nie widać) na Buszli, ja (czyli Ewelina) na Hojce i Marta na Boliwi.
Na zdjęciu Hojka z wnerwem, bo oczywiście nie mogła przecierpieć tego, że idzie druga, a nie pierwsza. Dosłownie druga Kejsi.
Marta natomiast miała ciekawy start w galop: dwa barany i 'iihaaa'. :D Szkoda, że Martyna akurat poszła i nie zrobiła wtedy zdjęcia.
Następne zdjęcie będzie Marty.
Dziewczyny wybierają się w sobotę w teren nad zalew. Życzę im udanego terenu. :P