Panie i panowie, biorę się w garść.
Trzy dni chciałam się poddać i prawie mi się udało.
Nie dam się.
Dlaczego miałabym się poddać?
Może dieta 1000 nie jest dla mnie, może spróbuję jej jeszcze raz za jakiś czas.
Nie wierzę, że ćwiczenia + jeść wszystko, ale w mniejszych ilościach = zero.
Wiem, że jeśli będę walczyć, to dam radę, bo nie wszystko od razu.
Nie mam motywacji, ale chcę sobie udowodnić, że potrafię wziąć się za siebie i zmienić swój wygląd i tym samym życie.
Damy radę.
KTO JEST ZE MNĄ?
Inni użytkownicy: adannabrakwracamzamoment2ukryty123greg00kalisiakdomingo1n4st0l4tk4przemek1680orphne
Inni zdjęcia: Pod mostem. ezekh114Psy na wymarciu bluebird11Na tle fontanny patkigd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24