Nasłuchałem się Beethovena, co mnie tak zrelaksowało, jak i zmęczyło nieco. Więc jak zwykle uciąłem sobie dwie drzemki.
Mój Pan nawet nowymi czerwonymi szelkami nie był w stanie przekonać mnie do wyjścia na spacer.
Tym bardziej, że musiałem się psychicznie przygotować do jutrzejszego wyjazdu do Pana Doktora.
Coś mi mówi, że nie będzie dobrze. Moi Państwo bardzo się denerwują.
Pewnie dali mi te słuchawki, żebym nie słyszał, co mówią, bo przecież doskonale wiedzą, że wszystko rozumiem, tylko mi się gadać nie chce :)
Ale w Wigilię, to ja i powiem :)
Bout, Bout!! (to takie moje hau hau :-))))))))
Inni zdjęcia: farewell Ozzy O. deadweather... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24