ostatni weekend to masakra na całego, już nie mówię o tym, że 3/4 to nie pamiętam, w domu w ciągu 3 dni to byłem 5 godzin, ale zabawa była przednia, nie powiem xD
zwłaszcza sobotnie urodziny to był hardcore na całego, ekipa świetna, miejsce pomimo tego, że piździało jak 150 (altanka na Dębinie) też dobre :)
a za tydzień Halloween i trzeba jakiś kostium wymyślic :] no i chyba nie trzeba mówić gdzie ja to Halloween spędzę ]:-)>
winamp plays:
August Burns Red - Marianas Trench