wynalezione!
Siedzimy u Austina , dobrze żę czuje się lepiej.Słyszałam iż ma być sprawa o to potrącenie. Nie wiem czy się martwić. Tay jest jakaś taka niespokojna , widać się stresuje. Najważniejsze ze z nim wsztko ok , tylko połamana noga i dwa żebra.Uf , uf. Czytałam kilka twittów na temat tego wypadku i piszą iż prowadził ktoś znany ale nie chcą nic pisać i mówić żeby nie było szumu. Myśle że tak czy siak się dowiem i powiem Tay i Austinow. Jo ,Geo i Harriet siedzą u mnie w domu więc kończe swoją wizyte i spadam bo mama już dzwoniła. Bo oni mają wyczucie , teraz przydało by się jakoś przedostać na koniec Londynu. Dziękuje Ci mamo , wiem że możesz ale nie chce Ci się przyjechać. "Hello , metro!" - bo tylko Kylie nie ma prawa jazdy i jezdzi metrem z dwoma przesiadkami. Matko. Napisze jak będe na miejscu.
nie TO nie jest WENA.