#3

przed chwilką robione.

Wróciłąm jakieś 15 minut temu z biegania. Przeszłam się do Taylor ponieważ od dawna się nie odzywa , podobno  ktoś potrącił Austina , jej przyrodniego brata i strasznie się tym przejeła. Pamiętam że gdy miałyśmy po pietnaście lat zwieżyłą mi się że jej mam była alkoholiczką. Gdy przechodziłą po pracy po pijaku przez droge to zabiła ją ciężarówka, i tak trafiła do rodziny Swiftów. Nigdy nie myślałam że jest taka krucha, postanowiłam że jutro odwiedze Austina, znamy się od przedszkola i naprawde go lubie. Razem z Kasparem wybraliśmy się do jego pracowni , widziałam ogólne przygotowanie do pracy nad PackSun, jeśli chodzi o to Syco chce zatrudnić jakiś znanych ludzi jako modeli więc mam nadziej żę dzięki temu nawiąże nowe znajomości. Okazało się że jutro w szkole odbędą siępierwsze przygotowanie do studniówki czyli my jako trzecia klasa liceum przygotowujemy sale , mamy dzień wolny tym sposobem. Nie chwaliłą się iż ostatnio Taylor przyznałą się że ona i Geo są razem , co nie jest dla mnie więlką niespodzianką. George zawsze mówił że Tay mu się podoba więc ciesze się ich szczęsciem a do tego jutro walentynki więc mam nadzieje że Geo złosi sie po tę sukienke którą dla niego przygotowałąm. Spotkałąm też dziś Ed'a który jak to on pisał jakieś teksty na singiel ,w parku. Pogadaliśmy i jutro wpadne do niego zobaczyć jak mu idzie. Jestem zmęczona a jutro lecimy do telewizji śniadaniowej , więc szybki prysznić i spać. Dobranoc :)

dobanoc :)